Sukces za sukcesem |
Jeździectwo - Wyniki |
Dla miłośników sportów konnych majówka minęła pod hasłem sukcesu. W zasadzie każdego dnia docierały do nas z różnych zakątków Europy informacje o powodzeniu polskich zawodników. Najważniejszym wydarzeniem tego weekendu z udziałem polskich zawodników bez wątpienia był start w pierwszym w tym roku Pucharze Narodów w Celje (Słowenia). W piątek, drużyna Polaków w składzie: Michał Kaźmierczak, Łukasz Koza, Grzegorz Kubiak oraz Sławomir Uchwat, pod wodzą trenera Rüdigera Wassibauera, zajęła drugie miejsce z wynikiem 19 pkt. Polaków nie zabrakło również w niedzielnych konkursach finałowych. W najtrudniejszym konkursie zawodów – Grand Prix o wysokości przeszkód do 160 cm, fantastycznie pojechał Grzegorz Kubiak na Denetorze. Zawodnik ostatecznie zajął wysokie siódme miejsce. Równie dużym sukcesem zakończył się start młodziutkiej Nikol Makulik startującej na klaczy Verona. Nasza juniorka w konkursie dla juniorów i młodych jeźdźców zajęła drugie miejsce. Podsumowując start Polaków w Celje, nie można zapominać o Łukaszu Koza, który na Bijou Be wygrał piątkowy konkurs Srebrnej Rundy, a w niedzielę był czwarty w finale rundy brązowej.
Wiele emocji dostarczył fanom skoków przez przeszkody także start naszych zawodników w Austrii. Zawody w Linz, podobnie jak w ubiegłym tygodniu, okazały się bardzo udane. Przypomnijmy, że w miniony weekend Krzysztof Ludwiczak był drugi w konkursie Grand Prix. Tym razem powodu do radości dostarczył nam Marek Lewicki na Abigej, zwyciężając w najważniejszym konkursie tego spotkania. Aktualny Mistrz Polski po bezbłędnym przejeździe podstawowym, zakwalifikował się do rozgrywki, w której wystartowało tylko 7 par. Nasz zawodnik pokonał parkur na czysto w najkrótszym czasie, co dało mu pierwsze miejsce na podium. Fenomenalnie jeździli także nasi najmłodsi jeźdźcy. Niemalże wszystkie konkursy dla juniorów i młodych jeźdźców należały do Polaków. Dobrą passę zaczął Patryk Badowski, zwyciężając piątkowy konkurs CSIJY. Następnego dnia miejsce Patryka zajęła jego siostra Kamila. W niedzielę podium należało do Alberta Ornata startującego na Warex Pleasure. Na 3. miejscu znalazła się Urszula Kalicińska na Pardoes G, a na 5. Kamila Badowska i Graf Pilox. Polskich zawodników skoków przez przeszkody nie zabrakło także w Lummen (Belgia), Ebreichsdorf (Austria) i San Giovanni in Marignano (Włochy). Tutaj warto wspomnieć niedzielny start Bartosza Goszczyńskiego na CSI3* w Magna Racino, który dosiadając konia Zanzibar zajął 5. miejsce w konkursie Grand Prix. Zmieniamy dyscyplinę. Na początek ujeżdżenie – królowa wszystkich dyscyplin jeździeckich. Tutaj niekwestionowaną bohaterką minionego weekendu była Beata Stremler, która wygrała piątkowy konkurs Grand Prix podczas Międzynarodowych Zawodów w Ujeżdżeniu w Mannheim (Niemcy). Następnego dnia była druga z nieco gorszym wynikiem niż pierwszego dnia (70,039%). W kraju miłośnicy ujeżdżenia z pewnością kibicowali dresażystom startującym na CDI w Radzionkowie. To już siódma edycja tych zawodów, które przez wielu zawodników ujeżdżenia uważane są za najlepsze zawody ujeżdżeniowe w Polsce, o czym bez wątpienia świadczy frekwencja. Najważniejszy konkurs – niedzielny konkurs Grand Prix, wygrała reprezentantka Ukrainy Svetlana Kiseliowa. Z Polaków najlepsza była Żaneta Skowrońska startująca na klaczy Mystery, którą nie tak dawno mieliśmy okazję oglądać podczas konsultacji ujeżdżniowych z Isabell Werth. To nie wszystko, co działo w ten majowy weekend. W szranki stanęli również nasi powożący. Mazurek Dąbrowskiego rozbrzmiewający na hipodromie w Fabiansebestyen (Węgry) podczas CAI3*, chyba dla nikogo nie był zaskoczeniem. Rodzeństwo Bartek i Weronika Kwiatek, startujący w kategorii zaprzęgów 1-konnych, zwyciężyli, zajmując kolejno pierwsze i drugie miejsce. Możemy tutaj mówić o podwójnym sukcesie, ponieważ oboje powozili końmi polskiej hodowli. Tekst: Agnieszka Kopka (Polska Agencja Promocji Jeździectwa) |