ZR-B Grzybowo 12-13.06.2010 |
Jeździectwo - Wyniki |
Zapraszamy do zapoznania się z wynikami zawodów regionalnych w skokach, które odbyły się w Grzybowie. Wyniki zostały uzupełnione o konkursy niedzielne. |
Komentarze (55)
|
|
25 | 11 | 2024
|
|
|
jeździeckich).Na pewno jest też mu trudno bo musi ciągle być najlepszym.
Zeby w tym sporcie zaistnieć, trzeba mieć super konia,kasę i talent połączony z treningami i zawodami. Inaczej młody zawodnik spali się.
Co z tego, że będzie miał czysty przejazd w pewnym momencie dla ambitnego zawodnika to za mało a sukces może jednak nigdy nie nadejść.
Startować z koniem w wieku Jasia, który skacze N lub C to rzadkość.
Dużo jest niestety gorzkiej prawdy w słowach Helady. Jeśli koń klasy C
jedzie w konkursie kl.P to traktuje się jego jak maszynkę do pieniędzy.
Wtedy koń zarabia na starty w klasie C a nagrodą za zajęcie np. I miejsca w Lesznie jest 120zł. Taka jest polska rzeczywistość.
To tak ygląda jak Kubica by startował na swoim samichdzie w rajdzie powiatowym,gdzie starytowali by zawodnicy na Syrenkach i iatacj 126P. To jest poprostu brak kultury i etyki u decydentów a nie tego chłopaka, który ma talent ale robi to co Tata każe.
Już nie raz widziałam, jak to jeźdźcy potrafią wspaniałego konia w dwa treningi popsuć. Nie widzę jednak, żeby konie Jasia traciły do niego zaufanie, nie "zabija on dosiadem" koni na których jeździ, nie szarpie za pysk i nie tłucze bez powodu batem (jak większość młodych adeptów jeździectwa), z okszykiem,że "koń nie chce,... to konia wina".
Jest on nad wiek dorosły jeśli chodzi o jeździectwo.
Jest wiele dzieci,których rodzice mają wypchane portfele i konie z najwyższej półki, a jednak tak nie jeżdżą - to raczej nie jest przypadek, że Jaś jeździ lepiej niż reszta - tylko ciężka praca (chciałabym również mieć kogoś, kto stanąłby codziennie i skrytykował mnie jednocześnie pouczając jak mam zrobić coś lepiej).
Nie zazdrośćcie - tylko trenujcie i przestańcie chełpić konie Jasia (które po kilku treningach z większością jeźdźców też odmawiałyby posłuszeństwa) tylko pokochajcie swoje, przestańcie je zabijać dosiadem i dajcie zaufać to skoczą dla Was wszystko. Kiedy zrozumiecie własne konie być może one zaczą rozumieć czego od nich chcecie. Dajcie własnym koniom szansę, bo 110 cm można naprawdę na kucyku skoczyć i nie trzeba rozpaczać, że ktoś ma konia co 140cm skacze, tylko trzeba koniowi odpowiednio dużo czasu na trening poświęcić i swoje w siodle wyklepać.
Żeby nie było, to też z Jasiem na tych zawodach przegrałam, ale jestem świadoma własnej niedoskonałości, a przejazd był ładny tylko czegoś zabrakło - nie walczyłam o wygraną - miało być tylko na czysto i było (to był nasz sukces - mój i Konia).
Jak twój koń zrzuci jedną przeszkodę to nie bij go tylko pochwal za 11 przeskoczonych, żeby wiedział, że było warto. Gdy nabierze doświadczenia (i Ty również) i gdy nauczysz się trzymać NERWY NA WODZY - wygrasz.