"Wstęp do sportu jeździeckiego" |
Jeździectwo - Kursy i szkolenia |
Wtorek, 07 Grudzień 2010 10:15 |
W dniach 14-16 stycznia w Grzybowie k/Kołobrzegu odbędzie się szkolenie dla instruktorów rekreacji (i nie tylko) zatytułowane "Wstęp do sportu jeździeckiego". SZKOLENIE DLA INSTRUKTORÓW REKREACJI I NIE TYLKO PROWADZĄCY: Katarzyna Milczarek teoria treningu ujeżdżeniowego TERMIN: 14 - 16.01.2011r MIEJSCE: Grzybowo koło Kołobrzegu woj. zachodniopomorskie W programie: wykłady z teorii treningu ujeżdżeniowego i skokowego Zakwaterowanie i wyżywienie w Gospodarstwie Koszt uczestnictwa po dofinansowaniu przez Zachodniopomorski Termin zgłoszeń: do 10.01.2011 Informacje w sprawach szkolenia: Joanna Semeniuk 691 796 726 |
czy można przyjechać z koniem, czy będą dostępne konie na miejscu??
No ale cóż, pojęcie instruktora jeździectwa jest tak szerokie, że wiele osób za takich się uważa.
Ważna jest jednak samoocena i trochę samokrytyki.
Jeżeli instruktorzy w Grzybowie muszą się doskonalić to dobrze, że sami tego chcą.
A może zrozumieli pewne sugestie ? hi,hi, hi... -:)
Wiem, że opinia w środowisku nie jest najlepsza o szkole jazdy grzybowskiej(no cóż słyszy się to tu to tam), ale może takie szkolenie jest jakąś iskierką nadziei, że coś się zmieni.
Co prawda pierwsza jaskółka wiosny nie czyni ale wiara czyni cuda, więc trzymam kciuki za Panią Instruktor.
Łączę pozdrowienia
do always: pewnie trzymają, bo nie wiedzą,że to kicha jest ;)
korekta dosiadu na rekreacyjnym trupku to raczej się chyba nie uda
siodła swojego tez pewnie nie da się zabrać, bo ma być "przesiadanie" się
skoro kurs ma być "wstępem do sportu" to wypadałoby poważniej potraktować kursantów
tym bardziej,że wykładowcy w pierwszej półki!
skoro jest nieciekawie w stajni to wydaje mi sie że dobrze, ze ktoś wspomniał o tym na portalu, bo lepiej izolować się od takich miejsc, gdzie nie szanuje sie klienta i jest nie kompetentna kadra.
nie dziwię się że niektórzy pisza anonimowo, jeżeli potem mają mieć nieprzyjemności tylko dlatego , że napisali prawdę.
też jeździłam w tej stajni, nie wymyślam, jeżeli ośrodek jest świetnie zainwestowany, rozwinięty ma hale i mnóstwo padoków, świetne pomieszczenia do spędzenia czasu to nie wszystko, bo te wszystkie cacka nie wynagrodzi nie fajnej atmosfery między ludźmi, zwłaszcza instruktorami a klientami. wolę jeździć w małej stajni bez hali i tego wszystkiego, gdzie ludzie sa życzliwi, żyją z pasją do koni niż w takiej jak Grzybowo.
Moze i doznaliscie w Grzybowie, krytyki Waszych umiejetnosci, moze i nie wyszkolono Was w sposob dostateczny, tylko nalezy zadac sobie pytanie, czy przypadkiem nie chcieliscie byc madrzejsi od tych ktorzy probowali Wam swoja zdobyta na przestrzeni wielu lat wiedze przekazac?
Zastanawiajace jest to ze zadne z Was nie zechcialo podpisac sie z imienia i nazwiska.. strach? przed kim ? skoro juz tam Was nie ma?, zeby rzucac na kogos oszczerstwa i nie wyjsc na netowego trola, nauczcie sie cywilnej odwagi w popieraniu swoich slow wlasna osoba, w przeciwnym razie Wasze opinie warte sa tyle co nic.
pozdrawiam
Jak rozumiem Pan Władysław jest wytrawnym jeźdźcem i ma z goła odmienne zdanie na ten temat...
No cóż o gustach się nie dyskutuje....nie każdy potrafi z godnością przyjąć konstruktywną krytykę, wyciągnąć z niej wnioski i coś zmienić. Najlepiej skwitować krytykantów jako nie oczytanych młokosów. Panie Władysławie to takie płytkie.... i jak sądzę w nie Pana stylu. Trochę klasy....
Poziom jeździectwa osób które, w niezbyt pochlebny sposób wyrażają się na ww. temat musi być wystarczający wysoki aby w sposób obiektywny ocenić poziom nauczania tzw.: szkoły grzybowskie"
Życzę Panu szybkiego przejrzenia na oczy,przesyłając jednocześnie wyrazy szacunku
pozdrawiam
Co to za słowa cyt.:"debil", "ktoś całkiem chamski". Krytykuję sposób prowadzenia zajęć przez Panią Instruktor, która może być jak najbardziej dobrą zawodniczką ale już instruktorką niekoniecznie, ale nie życzę sobie aby ktoś mnie tak nazywał !!!!! Proszę jeszcze raz przeczytać komentarze jak to Pani nazwała "malkontentów". Są to konstruktywne uwagi, z których należy wyciągnąć wnioski. Proszę uwierzyć w środowisku jeździeckim Pani Joanna nie ma najlepszej opinii jako instruktor. Jej zawodnicze zasługi są nie podważalne,ale tak jak wspomniałam powyżej nie każdy zawodnik może być również instruktorem... i tutaj z wielkim żalem mogę stwierdzić, iż popełnianych jest wiele merytorycznych błędów. Oczywiście jak się komuś coś nie podoba, to nie musi korzystać z usług stajni w Grzybowie. Ale czy tak się robi biznes ?
Będę wdzięczna za nieużywanie epitetów, wobec osób które mają prawo mieć swoje zdanie.
Z wyrazami szacunku i życzeniami wielu jeździeckich sukcesów Katarzyna K. Komentator/Obserwator
Reasumując, bardzo się cieszę, że Instruktor ze stajni w Grzybowie będzie uczestniczyć w kursach, choćby nawet teoretycznych mając nadzieję, że nabyta wiedza przyniesie realne korzyści dla młodych adeptów jeździectwa. Chylę czoła przed prowadzącymi szkolenie Panią Milczarek oraz Panem Bobikiem. Ale najbardziej trzymam kciuki za wyniki tego szkolenia... poczekamy, zobaczymy....
W związku z poczuciem wartości a nie wyższości, ślę pozdrowienia dla Rodzica i dziękuję za dyskusję pozostając w nadziei, że znalazła Pani sens w ww. komentarzach.
Ps. Do Rodzica - znawcy. Mam takie pytanie, czy uważa Pani, że podczas anglezowania, jeździec za każdym razem gdy siada w siodło powinien łydkami "przyciskać" konia ? A może to ja źle zinterpretowałam komendę Pani Instruktor ? A co Pani sądzi o anglezowaniu na właściwą nogę ? Może w nowatorskim jeździectwie, o którym być może nie mam pojęcia, nie ma to już znaczenia?!
Z poważaniem
pozdrawiam
Martwię się trochę o rozwój jeździectwa w Polsce. Coraz więcej osób faktycznie źle przyjmuje krytykę. To przykre. Może faktycznie nie sam instruktor ponosi tu winę? Proponuję się nad sobą zastanowić, bo większość stajni to teraz pokaz mody i wożenia pupy w ładnych ubraniach. Przykre.
Co do wyników w sporcie...
Udaje się, bo koń skacze? Przepraszam, sugerujesz tutaj, że konie skaczą z jeźdźcem na sobie ot z natury? Oh! N! Co to jest!. Kretynizm. Wybacz, ale myślę, że jednak sporo umiejętności jest potrzebnych, by koń na czysto 'przechodził' N. I myślę, że była to praca 'od początku' tej oto waszej "złej" pani instruktor z tym koniem. Tak więc przykro mi, ale to zostaje według mnie obalone. Pani instruktor umiejętności posiada.
Pozdrawiam.
A jak masz jakieś wątpliwości zapraszam do podania jakiegoś kontaktu do swej osoby. Klarownie ci WSZYSTKO przedstawię ; ]
I skończcie wszyscy robić za wróżbitów. Chcecie narzekać? Najpierw dajcie coś z siebie i próbujcie coś zmieniać.
Jedni mówią: "PANI ASI, JEST CUDOWNA, WSPANIAŁA, NIEOMYLNA, NAJLEPSZA, DOSKONAŁA, DOŚWIADCZONA ITP"
drudzy mówią: "PANI ASIA JEST BEZNADZIEJNA, NIEKOMPETENTNA, NIEODPOWIEDZIALNA, NIEMIŁA i jeszcze kila NIE..."
OK,ale kto ma rację?
Ogłaszam konkurs. Wygra ten, kto w sposób bardziej merytoryczny odpowie mi na pytanie:
Pytanie do Zwolenników: Pani Joanna jest kompetentnym instruktorem ponieważ....?
Pytanie do Przeciwników: Pani Joanna jest złym instruktorem ponieważ..?
Oczywiście dla zwycięscy będą nagrody!!!
Decyzje o tym kto wygrał podejmie znawca języka polskiego i sztuki jeździeckiej. Eksport !!! Ale póki co niech ta osoba pozostanie tajemnicą.
Jeżeli, ktoś byłby zainteresowany listą sprawdzonych instruktorów i sprawdzonych ośrodków jeździeckich to służę pomocą.
Pani Jolanto czy w skrócie KK miała Pani mnie na myśli ?
Gdyby była Pani tak łaskawa i odpowiedziała mi na takie, proste i dość prozaiczne pytanie: Jeździ Pani konno ?
Z przed świątecznymi życzeniami. KK ;-))
Ps. Nie wiem wszystkiego, ale wciąż się uczę i chce się uczyć od najlepszych, czego ze szczerego serca wszystkim życzę.
I co z tymi nagrodami?? ;))
Do Dziewczynki: po prostu zapytaj Twoją panią instruktor, albo poczytaj w książkach ;)
konkurs chyba rozstrzygnięty:)
ja jestem ciekawa listy ośrodków w promieniu 30km dużych i małych gdzie uczą jeździć, możne ktoś coś poleca???
Pani Asia jest bardzo miła, kompetentna i zaangażowana w wykonywanie swojej pracy. Bardzo dużo się u niej nauczyłam. Zawsze jest uśmiechnięta, tylko nieraz jest zdenerwowana na innych jeżdzących, którzy przeszkadzają szkółce i swarzają zagrożenie. Pani Instruktor bardzo dobrze jeździ konno, dobrze tłumaczy, jest bardzo cierpliwa. Ma dużą wiedzę o koniach, wie jak się nimi opiekować. Tłumaczy też jak dbać o siodło i ogłowie. Zawsze jeździmi w zastępie bo tak jest bezpiecznie. Jak ktoś sobie nie radzi to jeździ na lonży.
Żal bo nie raz słyszałam jak tam traktuje się prywaciarzy, którzy według właścicieli są pasożytami co przeszkadzają w stajni i się panoszą. przecież cena za boks jak wynosiła 600zł za mc została podniesiona do 800zł by wykurzyć z tego miejsca ludzi, skoro właścicielom to przeszkadza to niech wstawia swoje tylko konie i niech nie przyjmują ludzi na jazdy i w hotel koni.
nie ma co się burzyć, skoro większość ludzi ma taką opinię na temat tego miejsca to tak jest, i nie chca oni zepsuć reputacji stajni bo taka reptacje psują sobie właściciele i instruktorzy pracując w ten sposób.
to moze troche ode mnie
znam ta stajnie trzy lata i chodziłam tam głownie dlatego iz poznałam osoby prywatne które trzymały tam konie i z nimi jeździłam
co do Pani Joanny:
moim zdaniem nie jest to osoba która powinna prowadzić jazdy a tym bardziej jazdy dla dzieci.
może ma długie doświadczenie ale nie jest ono dobre.
jazdy sa prowadzone bardzo chaotycznie,ludzie nie uczą się niczego nowego,oprócz wyższych chodów
nie zwracając uwagi na to jak jeżdżą ważne byle jechać.
jedyne uwagi które otrzymują to:step kłus galop zmiana kierunku i pieta w dol.
nic poza tym...
możliwe ze nie otrzymują takich uwag ponieważ pani instruktor nie widzi błędów ponieważ sama je robi i to jest bardzo rażące jak osoba która uczy nie ma dobrego dosiadu tylko klepie w biedny grzbiet konia.
ja na szczęście nie jeździłam z ta osoba tylko dużo sie przyglądałam.
moze takie seminaria cos pomogą i życzę tego,chodź na niektóre rzeczy jest za późno.
co do stajni:
pracownicy byli tam najczęściej nie odpowiedzialni nie posiadający jakiejkolwiek wiedzy o koniach i nie przestrzegających zasad bezpieczeństwa.a jak trafiła sie porządna osoba to wiem ze miala problem z zniesieniem rzeczy które robili ,,instruktorzy''
jedna z taka rzeczy było ruszenie koni zima,które polegało na chwili stepa kłusa i galopu i do tego skoki i to nie male...
przegonienie takiego konika z rozstępowaniem zajmowało 10minut !!!! i kolejny konik.
i w godzinę było zrobionych 6 koni lub więcej bo czasem były gonione dwa na raz.
ogólnie fajnie ze stajnia cos robi ale moim zdaniem powinna się zając najpierw znalezieniem odpowiedzialnych pracowników
którzy moze trochę więcej kosztują ale nie zagrażają życiu i zdrowiu ludzi oraz koni
2. Pani Instruktor - może nie jest super jeżdzcem ale chyba nigdy nikomu tak się nie przedstawia . Mimo ,że sama jedziła zawodniczo , pozostaje wierna rekreacji uważając ,że sportem powinni zająć się ludzie o wysokich kwalifikacjcach . Jeśli komuś myli się szkółka rekreacyjna ( np skoki do kl. L ) z treningiem sportowym to poprostu myli pojęcia . Lepszy taki instruktor niż podstarzały "wodzirej czarodziej od naturalu ", który nie potrafi przez lata ułozyć jednego konia a bierze za to dużą kasę i wciska ciemnotę biednej kobiecie . Po czym ta wsiada na swoją kobyłę i po roku takiego czarowania , zaczyna jazdę od pierdnięcia - wierzgnięcia . To pani nie przeszkadza? A szkoda.
3. Pseudosportowcy , którzy nie wiedzą ,że dzieciom na szkólkowych koniach nalezy się duża wyrozumiałość i troska a nie jedzenie po nich galopem albo lążowanie dzikiego konia .To też pani uważa pewnie za esensję profesjonalizmu . To pani nie przeszkadza ? Nie ma jak przestraszyć dzieci a potem gadać na instruktorkę .
Proszę panią , nie tylko pani w Grzybowie jest obserwatorem i wie jaka tam miła atmosfera . A są ludzie którzy poprostu chcieliby w normalnej , zwyczajnej atmosferze trzymać tam konie . I nie isneteresuje nikogo jakieś fochy i achy , jakie ma ktoś do instruktorki .
Po prostu wiocha ,że nie potraficie się dogadać i to o panią chodzi a nie instruktorkę . Czy taka czy inna wam zawsze będzie coś nie pasić .
Wiocha , naprawdę wiocha te wszystkie komentarze .
2. Pani Instruktor - może nie jest super jeżdzcem ale chyba nigdy nikomu tak się nie przedstawia . Mimo ,że sama jedziła zawodniczo , pozostaje wierna rekreacji uważając ,że sportem powinni zająć się ludzie o wysokich kwalifikacjcach . Jeśli komuś myli się szkółka rekreacyjna ( np skoki do kl. L ) z treningiem sportowym to poprostu myli pojęcia . Lepszy taki instruktor niż podstarzały "wodzirej czarodziej od naturalu ", który nie potrafi przez lata ułozyć jednego konia a bierze za to dużą kasę i wciska ciemnotę biednej kobiecie . Po czym ta wsiada na swoją kobyłę i po roku takiego czarowania , zaczyna jazdę od pierdnięcia - wierzgnięcia . To pani nie przeszkadza? A szkoda.
3. Pseudosportowcy , którzy nie wiedzą ,że dzieciom na szkólkowych koniach nalezy się duża wyrozumiałość i troska a nie jedzenie po nich galopem albo lążowanie dzikiego konia .To też pani uważa pewnie za esensję profesjonalizmu . To pani nie przeszkadza ? Nie ma jak przestraszyć dzieci a potem gadać na instruktorkę .
Proszę panią , nie tylko pani w Grzybowie jest obserwatorem i wie jaka tam miła atmosfera . A są ludzie którzy poprostu chcieliby w normalnej , zwyczajnej atmosferze trzymać tam konie . I nie isneteresuje nikogo jakieś fochy i achy , jakie ma ktoś do instruktorki .
Po prostu wiocha ,że nie potraficie się dogadać i to o panią chodzi a nie instruktorkę . Czy taka czy inna wam zawsze będzie coś nie pasić .
Wiocha , naprawdę wiocha te wszystkie komentarze .
Bardzo proszę osobę ukrywającą się pod pseudonimem Joachim o sprostowanie swoich powyższych wypowiedzi. Mam wrażenie, że pomyliła Pani/Pan moją osobę z kimś kto wypowiadał się powyżej jako "hmm" i kieruje Pani/Pan swoją wypowiedz jako do mnie. Będę dziś, najpóźniej jutro w stajni i z przyjemnością spotkam się z Panią bo jak rozumiem ma Pani do mnie żale i pretensje. Będę niezmiernie wdzięczna, za nie angażowanie mojej osoby w wypowiedzi na tym forum. Proszę zidentyfikować osobę ukrywająca się pod pseudonimem "hmm" a mnie oficjalnie przeprosić.
Z poważaniem
Joanna Babiak
P.s. wpis forumowicza z "hmm" w tytule jest podpisany imieniem i nazwiskiem, tylko nie wiem co to zmienia, to również jej subiektywna ocena. Także drogi Joachimie, może w tym nowym roku wpłyniesz na panią J.żeby wyciągnęła rękę, a może sam/sama zapoznaj tą drugą stronę i stwórz sobie swój własny obraz, a nie powtarzaj tego, co ci donosi czy tłumaczy pani J. podczas treningu. W sumie szkoda, że tyle się o niej pisze, bo podobno im więcej się o kimś mówi, tym bardziej jest interesujący, a w tym przypadku, bo ja wiem...
P.s. \mam takie małe pytanie : z jakiego powodu ( co się wydarzyło ) że p.J powiedziała chcecie wojnę to będizcie ją mieli . ???? Strasznie jestem ciekaw.Pozdrawiam
chcesz pani szukać moje ip?po co?może podać?
chce pani szukać moich błędów?to ich proszę szukać ja ich nie ukrywam
tylko tak się składa że zajmuję się sportowo innym sportem aktualnie na który pani pojęcia nie ma raczej;)
do Joachim:
po pierwsze nazywam się E.Kiryk a nie hmmm
1.nie chodzi o to by byli to mistrze świata tylko ludzie z podejściem
a co do zakładania mojej stajni to w przyszłości założe i będzie ona na pewno składać sie z odpowiedniej kadry a nie takiej która nie zna podstaw(mowie o niektorych stajennych glownie)
2.skoki klasy L to już jest sport.jest to już 100cm przeszkoda i myślę że osoba która sama nie umie skakać i ma małe pojęcie o tym nie powinna tego uczyć.
Lepszy taki instruktor niż podstarzały "wodzirej czarodziej od naturalu ",
tak się składa że ta osoba ma pojęcie i to jak pracuje z końmi jest godne podziwu
bo tu panuje inna zasada-robimy jak najlepiej a nie jak najszybciej.
i ta metoda jest lepsza dla konia,gdzie zachęca sie go do pracy a nie zmusza batem.
co do konia o którym pani pisze myślę że chodzi o Konwalie.
co Pani może wiedzieć o tym koniu?o jego przeszłości?o właścicielce?o problemach jakie miały?
myślę że nic pani nie wie;) i chyba nie na miejscu było się tutaj odzywać na ten temat jeśli nie ma się na pewne tematy pojęcia.
czy to że koń wierzgnie jest problemem?wie pani skąd wynikają takie rzeczy?wie pani że nie zawsze są to negatywne powody?
nie wszystko znaczy tak jak wygląda.
jak widzi pani psa który się oblizuje to myśli pani że on jest głodny?tak to wygląda a znaczy coś innego
i są ludzie którzy zajmują się zachowaniami i sygnałami wysyłanymi ale jak widzę pani o tym pojęcia nie ma.
na pytania proszę sobie samej odpowiedzieć,wujek google pomoże
3.na dzieciach jeździ się galopem?ciekawe
lonżowanie dzikiego konia?to że koń strzeli baranka z radości to jest dziki koń?
znowu porównam do psów-to że pies skoczy na kogoś z radości to też znaczy że jest dziki?
przestraszyć dzieci...to rodzice panikują a nie dzieci jesli od początku dziecko wie dlatego tak kon może robić i osoba która lonżuje panuje nad tym koniem to jest to edukujące.
gorzej jak taka pani J nie panuje nad taką Fifi która ją przeciąga po całej hali na lonży i to jest wtedy zagrożenie.
nie ważne kto jest instruktorem waże by miał normalne realne podejście do koni i do życia
Nie zmienia faktu idiotyzmu kogoś( ponoć też instruktora ) kto lonżnje wystanego , brykającego konia''
wystanego?a jest pani codziennie w stajni i wie pani czy ten kon codziennie chodzi?
tak się składa że te konie codziennie chodzą a nie stoją kilka dni i nagle na skoki idą
i tu już odwołuje do przeczytania jakieś lektury dlaczego konie brykają
Asia od Konwali:
ja się nie ukrywam,podałam moje imie i nazwisko a hmm to był temat.
pozdrawiam ewa:) i czekam na kolejna możliwość zrobienia zdjęć konwali:)
do Joachim:
,,Tak samo trening skokowy powinien odbywać się wtedy kiedy nie ma początkujących na hali . Jeśli koń nie chodzi spokojnie lonży nie lonzuje się go obok poczatkujących . Poczatkujący zna zasady poruszania się po hali ale poniewaz nie panuje jeszcze nad koniem , ktróry jako koń szkólkowy dodatkowo nie jest koniem zbyt sterownym ( z reguły to cwaniaki ) to jeżdziec zaawansowany uważa na słabszych a nie na odwrót ''
to chyba trzeba zbudować drugą hale,jakoś w innym stajniach sobie radzą i normalnie odbywają się jazdy podczas gdy sa treningi i wtedy osoby skaczące uważają i tyle i tak samo jest tu.
koń szkółkowy powinien być dobrze ujeżdżony,zrównoważony a nie koniem nie sterownym.
nie odpowiedzialna rzeczą jest dawanie takich koni osoba które zaczynają.
,,Musze też mieć 99,9 % pewności ,że z niego nie spadnę''
to chyba nie ma takich koni;)
to czy się spada czy nie to zależy od nas ale to taki szczegół
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam(y) na sesję fotograficzną. -:)
P.Asia ułożyła kuca?
ciekawe z tego co widziałam to jeździł na nim ktos inny.
a treningi prowadził maciek które polegały na laniu kucyka batem by skoczył
i tak mówi osoba prowadząca trening 15letniej dziewczynie ciekawie...
kucyki nie kolkuja?coraz ciekawszych rzeczy sie dowiaduje
Asia:
chętnie skorzystam z zaproszenia HAker Kropka i nowy border również:)
a co do prymusa byl to bardzo dobr y kucyk , i niepolegal na tym trening oczym pisala pani ewa , tylko polegal na normalnej jezdzie
Cytacik :
"chce pani szukać moich błędów?to ich proszę szukać ja ich nie ukrywam -no więc?
"tylko tak się składa że zajmuję się sportowo innym sportem aktualnie na który pani pojęcia nie ma." Jak się aktualnie zajmujesz sportem " na którym ja nie mam pojęcia " ( a skąd wiesz ,że nie - jasnowidzka ) to dlaczego traktujesz swoje wywody jako niepodwarzalne wywody eksperta w jedziectwie .??????To ,że głowka troche pracuje , nie znaczy że się znasz a tym bardziej możesz oceniać sytuację i pracę innych ludzi oraz ich kwalifikacje i przydatność .To jest żenada . Ja się nie spotkałem się z tym by jakikolwiek szanujący się trener , kiedykolwiek powiedział coś złego na temat umiejetności jeżdzickich czy instruktorskich pani Joanny .Cały czas mówimy o poziomie instruktora rekreacji jezdzieckiej . Ci ludzie sa dla mnie większym autorytetem niż jakis szczawikowa , która do tego aktualnie zajmuje się sportem " na który " ja pojecia nie mam???!!!!!
2.>cyt.
No to jeśli
raczej;)osoba która sama nie umie skakać i ma małe pojęcie o tym nie powinna tego uczyć.Ja nie wiem czy osoba , która przejezdżała na zero na trudnych koniach konkursy N w skokach oraz P w WKKW nie umie skakać ?! Na prawdę nie wiem .Pani Joanna takie konkursy jeżdziła (jak moze w pieluchach byłaś albo i nie) .Od dawna nie jeżdzi sportowo i zajmuje się rekreacją . Do klasy L jest to aktywna rekreacja . Miedzy P i N jest to mały sport . A sport zaczyna się od kl. C tak w skokach jak i ujezdzeniu . Owszem jeśli jedziesz nawet LL to już się mówi!!, że to sport bo bierzesz udział w zawodach , czyli w rywalizacji sportowej zwanej sportem kwalifikowanym ( podlegającym ocenie punktowe) . Z praktycznego punktu widzenia i poziomu umijetności jest to jeszcze rekreacja , bo kazdy trochę bardziej sprawny i ambitny rekreant może skakac metrówki , zwlaszcza jak ma jakiegoś samograja .
3.Cyt. tak się składa że ta osoba ma pojęcie i to jak pracuje z końmi jest godne podziwu
bo tu panuje inna zasada-robimy jak najlepiej a nie jak najszybciej." Moja droga M.Robert's po godzinie pracy z obcym koniem potrafi spowodować ,że każdy najbardziej wydziczały czy znarowiony przez los koń , chodzi za Montim jak pies i wchodzi do przyczepy . Co ważniejsze , potrafi też nauczyć tego wlascicela konia , bo nie chodzi o to by koń słuchał tylko Montiego .A mnie bylo dane nie raz widzeić jak Konwalia już nie może znieść tego " treningu " psychicznie . czarodziej w jedną stronę Konwalia w drugą jak cokolwiek bardziej interesującego zobaczy .Powoli owszem , konie trzeba robić , szkolić , uczyć , przyzwyczajać , trenować powoli . To znaczy nie można pewnych etapów pominąć , przeskoczyć . Koń musi mieć czas . Ale tu chodzi o cos innego . Są sportowcy , którzy całe życie jeżdżą L i P .Ale ja nie krytykuję , każdy ma prawo robić co chce , dopuki nie przeszkadza innym . Kazdy ma prawo trenowac z kim chce dopuki nie szkodzi to innym ( z koniem włacznie ) .Zresztą" rubta co chceta " Mnie to nie interesuje. Chodzi chyba o to że wodzierej czy jego uczniowie oczekują skałdania im ukonów i chołdu . No i nie mogąc się doczekać od niektórych pokazują różki .A fe , a nie ładnie .
jak widzi pani psa który się oblizuje to myśli pani że on jest głodny?Tak się składa ,że mam psa , kota , konia .Jak się zwierzaki oblizują to po jedzeniu , zwłaszcza pies i kot .No na prawdę przykład trafiony ! Widziałaś głodnego psa po jedzeniu ? A może chodzi ci jak liże sobie nogę - on poprostu sie myje , a może chodzi ci o to jak mnie chce polizać - to takie psie zachowanie w sforze okazuje nim swoją sympatię a często tez podporządkowanie .Ja nie mogę jak ty moższesz interpretować prawidłowo jakiekolwiek zachowanie innych skoro podajesz takie przykłady . Ludzie kochani !
są ludzie którzy zajmują się zachowaniami i sygnałami wysyłanymi- raczej do nich nie nalezysz . Tobie czegoś brak skoro tak atakujesz .Człowiek wyluzowany zadowolony z siebie nie atakuje .
znowu porównam do psów-to że pies skoczy na kogoś z radości to też znaczy że jest dziki?Nie to znaczy że żle został wychowany . Pies nie powinien skakać na człwieka , chyba że ten sam go do tego zachcęci . Poczytaj sobie może o wychowaniu psów bo widzę ,że masz istotne braki , nie tylko w dziedzinie jezeictwa.Szachów chyba też nie uprawiasz bo to poprawia intelekt a twój jest dość nieociosany jak widać .
,,Musze też mieć 99,9 % pewności ,że z niego nie spadnę''
to chyba nie ma takich koni;)
to czy się spada czy nie to zależy od nas ale to taki szczegół. Taki szczegół ,że to czy się spada zalezy jak najbardziej od nas . Jeśli twierdzisz inaczej to znaczy że jesteś bardzo słabiotkim jeżzcem , który nie panuje nad koniem i do tego słabo na nim siedzi . Wówczas jakieś nieprzewidziane sytuacje a wiadomo ,że dla konia jest ich codziennie mnówstwo ( ptaszek , który sie zerwie z gnoju , ktoś trzaśnie drzwiami itd itd ) ty lecisz jak grucha . Otoż nie , dobry jedziec ma konia na pomocach zawsze i sam dobrze się trzyma to minimalizuje ryzyko upadku , bez względu na sytuację . Tacy jeżdzcy rzadko rozstają się z koniem , najczęsciej podczas wypadku razem z koniem . Na wypadki niestety nie można nic poradzić . Można też dać gruchę z młodego konia , niestety tu nie ma mowy jeszcze o byciu konia na pomocach , jest on niezrównoważony , dodatkowy cięzar jeżdzca ,otoczenie mogą wytrącić konia z równowagi i normalnie wtedy bryka i to bez zapowiedzi . We wszelkich innych przypadkach to czy spadamy z konia zalezy od naszych umujetności i ujeżdzenia konia .
Myślę ,że po przeczytaniu tego ( po strawieniu zniewagi kilkoma moimi epietetami i pokonaniu własnej urażonej dumy ) skorzystać z tego co ci przekazuję .Na prawdę warto to sobie przemysleć . Co do pani od Konwali , czy jak jej tam . Szanowan Pani , skoro pani aż klaszcze po tekstem tego dzieciaka to nie dziwię się że ma pani takiego konia i tyle z nim trudnosci. Niestety pani wiedza na temat jedziectwa i koni jest zbyt skroma by dać sobie radę z trudnym koniem .Musi pani więcej w siebie zainwestować na pewno będzie wówczas łatwiej .Pozdrawiam wszystkich i więcej już nie będę tu pisac .
-kurz który unosi się w całej hali (kiedyś robił to non-stop ten właśnie wodzirej, ale ile można odwalać robote za kogoś, o czym nie wiesz, bo Cię tam po prostu nie było, a ja przyglądałam się temu codziennie!)
- kulawa Pierożka
- kaszlące konie łącznie z jej własnych, a ona wciska ludziom ciemnotę, że to od chleba itd.
- dwa sezony temu calusieńkie upalne lato przejeździła w NIEPOLEWANEJ hali, bo się bała wyjechać z uczniami na dwór
- w tereny boi się jeździć
DUPA NIE TATERNIK
- tzw. "ruszanie" koni, które polega na 10-15 minutowym prowadzeniu go w ręku
O czym Ty mówisz? czy naprawdę Twoje klapki na oczach są aż tak wielkie?
Bardzo infantylne są te twoje porównania, momentami cały ten post wydawał mi się pisany przez samą panią instruktor. Tego typu przytyki jak do właścicielki Konwalii to właśnie w jej stylu, sposób zwracania się do niej ("czy jak jej tam") i dlatego tak dużo, (a jest ich dużo)ludzi jej nie trawi a wręcz unika. Trzech jej uczniów odeszło od niej (zgadnij do kogo;)i sporo pracy trzeba było w nich włożyć, żeby skorygować te totalne błędy, które ona po prostu ignoruje. Zaczepianie dorosłych ludzi, którzy przyjeżdżają do stajni żeby się zrelaksować jest poniżej pasa, jakieś osobiste insynuacje, krytykowanie głośno ich umiejętności są niedopuszczalne. Gdyby to był mój pracownik, to poleciałaby na twarz już dawno, bo w pewnym sensie jest wizytówką tej firmy. Mając swoją własną stajnie dbam o to aby ludzi w niej utrzymać, tymczasem tu w tym jednym miejscu jest inaczej. I chyba życzę im tego, żeby nadal hulał tam wiatr, a ludzie którym się opowiada o tym co tam się dzieje stukali się w głowę z niedowierzaniem słuchając tego.
Faktem jest też,ze przez nią odszedł stajenny, który był najlepszym stajennym jakiego ta stajnia kiedykolwiek miała. Poczuwał się, a ja spokojnie spałam, bo wiedziałam, ze koń jest pod dobrą opieką. Ale usunął się, co za chwilę uczynią kolejni, na zasadzie "nie ruszaj ..., bo śmierdzi"
1
ponieważ nikt z tamtych okolic tego nie trenuje i raczej sie pani nie zna
nie traktuje moich wypowiedz jako super wywody eksperta
a to że czynnie się nie trenuje to nie znaczy że się nie ma pojęcia.a jeśli ma pani pojęcie na temat agility to może zgłoszę się na treningi?
2.nie wiem co jeździła i kiedy, mowie to co jest terz widoczne.i moze fajni jakby to czytała bo nie tylko ja mowie taki rzeczy wiec cos jest nie tak.
3.tak konwalia psychicznie nie może znieść.
to chyba konie szkółkowe które sa tak traktowane nie daja rady psychicznie.
nikt nie wymaga kłaniania sie.
wiedziałam ze oblizywanie przez psa nie będzie zrozumiane;)
oblizywanie jest nie tylko po jedzeniu
oblizywanie jest jednym z sygnałów uspokajających które do nas wysyłają psy.tu odwołuje do lektury
nie mów ze czegoś mi brakuje jak mnie nie znasz
książki o psach to tobie polecam
obrażać intelekt to możesz swoim znajomym a nie mi.
Co do pani od Konwali , czy jak jej tam''
kompletny brak kultury
po tekstem tego dzieciaka''
wypraszam sobie bo dzieckiem już nie jestem dzieciakiem tym bardziej
milo ze już pani sie odzywać nie będzie bo słuchać osoby która nie posiada kultury osobistej to sie nie ma ochoty
dobre słowa lepiej sie tego sluchajmy i niechce slyszec wiecej tekstow na tą pania Asie , niech se bd jak ktos cche sie czegos o niej dowiedziec niech jedzie do grzybowa albo sie popyta innych :) , mi to tam zwisa nieklucmy sie :) uprawiamy ten sam sport i powinniśmy życzyc komuś jak najlepiej :) wiec nieobrazajmy sie i n\innych koniec tematu :) porozmawiajmy jak tam na zgrupowaniu było??:) fajnie ??;>
bo nie zaliczy pani na czysto toru nawet z doświadczonym psem jeśli pani ni ma umiejętności,nie trenuje pani to co może pani wiedzie.
co do oblizywania to był to przykład ze niektóre rzeczy w rożnych sytuacjach rożnie sie interpretuje.
i tak jest w przypadku koni np gdy bryknie i w przypadku psu np przy oblizywaniu.
kończę ta rozmowę z panią bo nie ma ona sensu
życzę stajni w Grzybowie lepszej kadry lub lepszego wyszkolenia aktualnej.
pozdrawiam ewa
gorszy .... to już tylko w warminśko- mazurskim jest
ja się wyniosłam z Grzybowa i mam spokój...i każdemu tego życzę :-)
alias-fakt bez sensu reagować bo to żenujący poziom.
ja akurat osobę znam,ośrodek tez i widziałam to co pisze na własne oczy.
a co do tego ze nie jeżdżę to nie znaczy ze pojęcia nie mam.
Pozdrawiam.