konie,
Home
05 | 07 | 2024
REKLAMA
Menu:
REKLAMA
Działy
REKLAMA1
REKLAMA
Polecamy:
REKLAMA

KONGRES W ISTAMBULE a DZIECI. Drukuj Email

Co to za dziwna notatka ukazała się na stronie Polskiego Związku Jeździeckiego i dlaczego wywołała tak gorącą dyskusję? Kto się z nami bawi w kotka i myszkę a może co gorsza robi to celowo i świadomie? Przeanalizujmy.
W swojej czterdziestoletniej przygodzie z jeździectwem podobnych informacji przeczytałem setki z wielu kongresów odbywających się na całym świecie. Szczegółowo i dogłębnie zacząłem analizować te które dotyczyły rozwoju sportu dla dzieci, stąd powstał pomysł na akcję jeździecką „TERAZ DZIECI”, którą jak wiedzą starsi czytelnicy przy pomocy ludzi dobrej woli udało mi się zrealizować po części. Moja strategia zakładała działania na poziomie najpierw regionalnym następnie makroregionalnym, ogólnopolskim i międzynarodowym, z Mistrzostwami Europy włącznie.


Dwa pierwsze filary strategii padły z powodu niezainteresowania „tych z góry”, dwa następne wypaliły i tak możemy się cieszyć, że nasze dzieci ocierają się o medale Mistrzostw Europy.
Ale wracajmy na ziemię. 
Tłumaczenie przepisów i regulaminów FEI dotyczących dzieci zleciłem czterem niezależnym tłumaczom. Na podstawie tych tłumaczeń po wielu naradach w PZJ powstał regulamin zgodny z założeniami FEI. 
Po dwóch latach zmieniono go w PZJ według własnych pomysłów i zatwierdzono, choć z FEI nie miało to nic wspólnego.
Następnie prowadziłem kampanię która zaowocowała, UWAGA! Uchwałą Walnego Zgromadzenia mówiącą, że w Polsce w kategorii dzieci i młodzieży mają obowiązywać Przepisy FEI.
I  CO  SIĘ  STAŁO  Z  TĄ  UCHWAŁĄ?
Otóż  do dziś nie została wprowadzona choć upłynęło kilka lat.
A co teraz się dzieje?
Jedna notatka z Turcji ma zlikwidować naszą podstawę czyli sport amatorski?
A może chodzi o zbudowanie feudalizmu w PZJ gdzie amatorzy - chłopi nie będą mieli żadnych praw i zmuszani będą tylko do płacenia daniny?
A co na to Związki Hodowlane, czyżby trening młodych koni był za tani?
A środowisko sędziowskie czy czasami nie liczy na większe zyski?
I  CO  W  KOŃCU  Z  DZIEĆMI? 
Gdzie mają zdobywać doświadczenie czy na kursach organizowanych przez „towarzystwo z PZJ” czy poprzez zabawę w sport????

 

 


                                                                                          Adam Siałkowki.

 
Komentarze (6) Komenatrze zostały zamknięte
Tereaz dzieci . Ale na kucach !!!!
1 Piątek, 11 Styczeń 2013 19:48
Poniak
No i tym sposobem ,lansując swoją córkę trafił pan w czuły punkt oszołomów i udało się panu rozwalić całą dyscyplinę kuców. Zdarza się że trafi się para jeździec koń i zaczyna się pasemko drobnych sukcesów . Ale o wielkości i klasie zawodnika świadczy to na ilu koniach jest w stanie pokazać swoje umiejętności.Dyscyplina kuców rozwijała się niesamowicie od ok 1998r do momentu kiedy nie udało się panu wziąć sprawy w swoje ręce . Po 10 latach z dyscypliny kuców pozostały niedobitki. A o tym co udało się panu i pana gronu zniszczyć niech świadczy fakt że 95% zawodników znajdujących się w czołówce Polski( Nie istotne czy w Skokach ,Ujeżdżeniu czy WKKW )rozpoczynało swoją przygodę z jeździectwem na kucach.Całe pana działania rozbiły się na podział na dzieci biedne i bogate . Czyli te które stać na dobre i drogie konie Dzieci II i te nie mające takich środków Dzieci I. A miało być tak pięknie ( w założeniach ) że miała to być alternatywa dla drogich kuców. I co z tego wyszło ???
ISTAMBUŁ
2 Piątek, 11 Styczeń 2013 21:45
waldek
dokładnie tak jest
ISTAMBUŁ
3 Piątek, 11 Styczeń 2013 21:47
waldek
dokładnie tak jest jak napisał Pan Adam.
Teraz Kuce !!!
4 Sobota, 12 Styczeń 2013 08:45
Poniak
Ocierają się o medale Mistrzostw Europy ,ale z kim tam startują . Z dziećmi z rekreacji bo prawdziwa rywalizacja jest w kucach. Znane nazwiska i najlepsi młodzi zawodnicy startują w kucach a na ME Dzieci wysyłają dzieci z rekreacji sportowej. Dzięki temu że w Polsce odeszliśmy od kuców ,mamy drastyczny spadek poziomu sportowego i wyszkolenia młodego pokolenia. A jaki jest zysk z tej akcji ???? Nigdzie na świecie dzieci nie zaczynają od tego na czym startują seniorzy. Są gokarty , minibike w sportach motorowych . Nawet w żaglówkach są małe łudeczki dla dzieci. A u nas w Jeździectwie ??? Wymyśliliśmy od razu szkolenie na dużych koniach ,rozwalając wspaniale progresującą dyscyplinę jaką były kuce. Gratulacje !!!!
to początek konica naszego jeździectwa
5 Poniedziałek, 14 Styczeń 2013 15:37
"jean"
Uważam że Pan Adam ma w 100 % racje. PZJ powinien zrozumieć w końcu że istnieje dzięki jeźdźcom i dla jeźdźców. A jego funkcją nie jest działalność zarobkowa. Za wszystko trzeba płacić i to nie małe pieniądze. likwidując "sport" amatorski i towarzyski likwidują podstawy naszego jeździectwa. Bo przecież medaliści się nie rodzą od czegoś trzeba zacząć. Nie uważam aby zawody towarzyskie komuś przeszkadzały, No może jedynie PZJ-owi, bo nic z tego nie ma. Ci początkujący zanim zaczną bawić się w sport przez duże "S" woleli zaczynać od zawodów towarzyskich, gdzie można było startować za małe pieniądze, a zawsze były fajne nagrody.Co do kuców, uważam że mniej ważne jest czy duży czy mały koń, ważne żeby dziecko się rozwijało sportowo. Tu akurat uważam że łatwiej znaleźć przeciętnego dużego konia który chodzi 120-130, niż wybitnego kuca który chodzi 120-130. I na pewno ten przeciętny będzie dużo tańszy niż ten wybitny, więc to chyba lepsze trochę rozwiązanie dla tych biedniejszych! Uważam że ktoś powinien się wziąć za nasz kochany PZJ, bo ten sport sam w sobie już jest wystarczająco drogi.
to początek końca naszego jeździectwa
6 Poniedziałek, 14 Styczeń 2013 15:39
"jean"
Uważam że Pan Adam ma w 100 % racje. PZJ powinien zrozumieć w końcu że istnieje dzięki jeźdźcom i dla jeźdźców. A jego funkcją nie jest działalność zarobkowa. Za wszystko trzeba płacić i to nie małe pieniądze. likwidując "sport" amatorski i towarzyski likwidują podstawy naszego jeździectwa. Bo przecież medaliści się nie rodzą od czegoś trzeba zacząć. Nie uważam aby zawody towarzyskie komuś przeszkadzały, No może jedynie PZJ-owi, bo nic z tego nie ma. Ci początkujący zanim zaczną bawić się w sport przez duże "S" woleli zaczynać od zawodów towarzyskich, gdzie można było startować za małe pieniądze, a zawsze były fajne nagrody.Co do kuców, uważam że mniej ważne jest czy duży czy mały koń, ważne żeby dziecko się rozwijało sportowo. Tu akurat uważam że łatwiej znaleźć przeciętnego dużego konia który chodzi 120-130, niż wybitnego kuca który chodzi 120-130. I na pewno ten przeciętny będzie dużo tańszy niż ten wybitny, więc to chyba lepsze trochę rozwiązanie dla tych biedniejszych! Uważam że ktoś powinien się wziąć za nasz kochany PZJ, bo ten sport sam w sobie już jest wystarczająco drogi.


Polityka cookies
0.227