konie,
Home
07 | 07 | 2024
REKLAMA
Menu:
REKLAMA
Działy
REKLAMA1
REKLAMA
Polecamy:
REKLAMA

Autorytety Drukuj Email

Za Encyklopedią: …”W refleksji edukacyjnej przyjęło się rozumienie autorytetu jako wzoru czy swoistych przymiotów i kompetencji wychowawców, zwiększających ich możliwości oddziaływania na wychowanków, przekazywania im wiedzy, postaw, wartości i formowania określonych umiejętności. Autorytet pedagogiczny staje się koniecznym warunkiem właściwego przebiegu procesu edukacji.”…

Czy ktokolwiek z Was czytał Kodeks Postępowania z Koniem? Jest umieszczony w regulaminach i przepisach jeździeckich wszystkich dyscyplin. Jest też umieszczany bardzo często w propozycjach zawodów, jako niepodważalny kanon postępowania z koniem. Wymyślono go kiedyś w porywie serca, żeby dodać powagi i umocnić szacunek w obcowaniu z koniem. Zastanówmy się więc razem, jak to wygląda w rzeczywistości.

Znamy raczej wszyscy naszą narodową zdolność do omijania przepisów i traktowania tych, którzy ich przestrzegają jako głupców. Przekraczamy prędkość, wynosimy z pracy długopisy i śrubki, dajemy łapówki. Oburzamy się na innych nie widząc naszych zachowań. Jesteśmy miłośnikami zwierząt, a porzucamy je niepotrzebne w lesie albo przy drodze.
Podobnie traktujemy konie. Oczywiście nie wszyscy. Chodzi mi o tytułowe Autorytety.
To nasi trenerzy. Tuzy sportu. Chodzące kopalnie wiedzy i umiejętności. Często przy tym czynni zawodnicy, zdobywający najwyższe laury.
Wychowują kolejne pokolenia świetnych jeźdźców, przekazując im najlepiej jak potrafią Swoje umiejętności. Służą autorytetem i doświadczeniem.
Czy aby na pewno?
Przeczytajcie Kodeks chociaż raz uważnie. Zajmie to Wam minutę.

KODEKS POSTĘPOWANIA Z KONIEM
I. Na wszystkich etapach treningu i przygotowań konia do startów, dobrostan konia musi stać ponad wszelkimi innymi wymaganiami. Dotyczy to stałej opieki, metod treningu, starannego obrządku, kucia oraz transportu.
II. Konie i jeźdźcy muszą być zdrowi, kompetentni i wytrenowani, zanim wezmą udział w zawodach. Dotyczy to także stosowanych leków, środków medycznych oraz zabiegów chirurgicznych zagrażających dobrostanowi konia lub ciąży klaczy, oraz przypadków nadużywania pomocy medycznej.
III. Zawody nie mogą zagrażać dobrostanowi konia. Należy zwracać szczególną uwagę na teren zawodów, stan techniczny podłoża, warunki stajenne i atmosferyczne, kondycję koni i ich bezpieczeństwo, także podczas podróży powrotnej z zawodów.
IV. Należy dołożyć wszelkich starań, aby zapewnić koniom staranną opiekę po zakończeniu zawodów, a także humanitarne  traktowanie po zakończeniu kariery sportowej. Dotyczy to właściwej opieki weterynaryjnej, leczenia obrażeń odniesionych na zawodach, spokojnej starości, ewentualnie eutanazji.
V. Polski Związek Jeździecki usilnie zachęca wszystkie osoby działające jeździectwie do stałego podnoszenia swojej wiedzy oraz umiejętności dotyczących wszelkich aspektów współpracy z koniem.

Za każdym razem, kiedy to czytam, uświadamiam sobie, jak wiele odstępstw od tych szczytnych zapisów spotyka się na zawodach. Często jestem Sędzią Komisarzem na rozprężalni w różnych klubach. Spotykam się z porażającym dysonansem między zasadami a rzeczywistością.
I tu zaczyna się rola autorytetów. Powinni szkolić, wychowywać, dawać przykład.
Myślicie, że tego nie robią? Ależ robią.
Barowanie koni to codzienność. Nie będę przytaczał, co nazywamy barowaniem. Wszyscy powinni to wiedzieć.
Jednak tego na zawodach nie widać. Kiedyś najlepsi zawodnicy w kraju, dziś trenerzy, ojcowie reprezentantów Polski pokazują, gdzie mają regulaminy. Dobro konia? Śmiech na sali. Wynik się liczy. Koń ma skakać. Podnoszenie drągów w czasie skoku (Warka), rozstawianie ponad dozwoloną szerokość i wysokość, ustawianie wskazówki na ziemi w nieprawidłowych odległościach
(wszystkie zawody), przesuwanie drągów na krawędź kłódki ( Kuźnia) to tylko część, którą udało mi się zauważyć. Znam nazwiska tych Autorytetów. To święte krowy, którym prawie nikt nie ma odwagi zwrócić uwagi na ogromną szkodliwość ich działań.
Ostatnio usłyszałem, kiedy nie pozwoliłem skakać na zbyt wysokiej przeszkodzie na rozprężalni, że …”to za ich pieniądze, więc mają prawo…”(sobotni Aromer).
Otóż nie. Przyjmijcie do wiadomości, że nie macie prawa.
Nie macie również prawa, panowie Autorytety, na przebywanie na rozprężalni w stanie upojenia alkoholowego (sobotni Aromer). Macie natomiast prawo gadać głupoty i wykazywać się brakiem kultury osobistej.
Po raz kolejny podnoszę sprawę żółtych i czerwonych kartek dla takich szkoleniowców.
Nie potrzeba rewolucji. Wystarczy trochę szacunku. Dla koni. I dla ludzi.


Marek Guz

 
Komentarze (7) Komenatrze zostały zamknięte
Re
1 Środa, 02 Listopad 2011 11:14
Hektorek
Tak to jest rzeczywistość z jaką spotykamy się na co dzień nic dodać nic ująć!!!!
traktowanie koni
2 Środa, 02 Listopad 2011 19:30
konstantynka1
szanowny panie, pańska troska o konie jest ujmująca, chociaż czysto teoretyczna. Kto konkretnie jaką krzywdę zrobił jakiemu koniowi? Jeśli pan tam był i to widział, to co pan zrobił? Wezwał policję? Zainteresował sędziego zawodów? Zna pan nazwiska. I co pan z nimi zrobi? Jeśli uważa pan, że wszyscy wiedzą, o kogo chodzi, to ja nie wiem. Proszę nie uprawiać magla, tylko albo napisać konkretnie, gdzie, kiedy, kto i co zrobił, albo dać sobie siana.
autorytety
3 Środa, 02 Listopad 2011 20:14
osa,123
hipokryta
traktowanie koni
4 Środa, 02 Listopad 2011 20:18
kara osa
To jest hipokryzja Panie Guz,wstydź się Pan
Tak jest tak było i będzie
5 Środa, 02 Listopad 2011 20:59
Rybkaxxx
Jeśli zwrócić uwagę w tym środowisku, to jest się spalonym,wykluczonym z klanu "swoich". Kto na kogo ma donosić? Po jakiego zatrudnia się na zawodach, komisarza, sędziów i delegatów technicznych. Do kasy wiedzą gdzie iść i którą listę podpisać,ale na kolegów nie doniosą, bo później ich na zawodach nie zatrudnią.
?
6 Czwartek, 03 Listopad 2011 11:38
justal
Fakt -to co sie dzieje na zawodach woła o pomstę.
Przez tyle lat obcowania z końmi tylko raz spotkaliśmy się z ukaraniem zawodnika.Zawodnik został zdyskwalifikowany i nałożono na niego karę pieniężną za traktowanie konia na crossie w Białym Borze.
?
7 Czwartek, 03 Listopad 2011 11:40
justal
Fakt -to co sie dzieje na zawodach woła o pomstę.
Przez tyle lat obcowania z końmi tylko raz spotkaliśmy się z ukaraniem zawodnika.Zawodnik został zdyskwalifikowany i nałożono na niego karę pieniężną za traktowanie konia na crossie w Białym Borze.


Polityka cookies
0.266